Nasz śpiewnik

…chodzi o to, żeby razem śpiewać, żeby być ze sobą przy tym śpiewaniu bo ono jest funkcją wspólnego bytowania… (Wojciech Belon)

Gdy tak sobie idziemy przez góry i doliny, rozmawiamy o tysiącach spraw. I właśnie z takich pogaduszek, powstał pomysł, aby trochę rozśpiewać PTT i przyczynkiem do tego miałoby być stworzenie towarzyskiego śpiewnika.
I taki właśnie śpiewnik powstał staraniem Krysi Smajdor.

Został on wydany w wersji papierowej, ale kto go nie otrzymał, ma też możliwość wydrukowania własnym sumptem. Pliki są zeskanowane w formacie PDF (dzięki Pawłowi Myślikowi) tak, aby był możliwy druk dwustronny:

Zamieszczamy również plik piosenkowy w formacie WORD – tak, aby można było pobrać, wydrukować i wziąć na wycieczkę, i komu w duszy gra – śpiewać 🙂

A na rozgrzewkę nowa wersja „Jak dobrze nam zdobywać góry” – w wykonaniu Maryli Rodowicz:

Jak dobrze nam zdobywać góry,
I młodą piersią chłonąć wiatr,
Prężnymi stopy deptać chmury,
I palce ranić o szczyty Tatr.

Hejże hej, hejże ha,
Żyjmy więc póki czas,
Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy znówu ujrzę was.

Jak dobrze nam głęboką nocą,
Wędrować jasną wstęgą szos,
Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą,
i czekać, co przyniesie los,

Hejże hej, hejże ha,
Żyjmy więc póki czas,
Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy znowu ujrzę was.

Jak dobrze nam po wielkich szczytach
Wracać w doliny, progi swe,
Przyjaciół jasne twarze witać,
O młoda duszo, raduj się!

Hejże hej, hejże ha,
Żyjmy więc póki czas,
Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy znówu ujrzę was.

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew,
A w żyłach roztętnioną krew,
Hejże hej, hejże ha,
Żyjmy więc póki czas,

Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy znów ujrzę was.
Hejże hej, hejże ha,

Żyjmy więc póki czas,
Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy znów ujrzę was…

Tysiące podejrzeń
Nie chce, nie chce
Nam się wierzyć
Frajerzy
Nie wierzymy, jak
Pięknie można życie przeżyć…